Trudno jest określić z absolutną stanowczością czego nie robić, a co dobrze jest zrobić, kiedy chcemy wesprzeć osobę, która właśnie straciła swojego bliskiego. Żałoba jest procesem bardzo zindywidualizowanym i przebiegać może w różnym tempie. Jednakże z wielu przeprowadzonych rozmów z osobami przeżywającymi żałobę, wyłania się pewien zbiór działań i słów, które często – mimo dobrych motywacji – sprawiają ból, niekiedy wywołują złość lub po prostu nie działają w sposób wspierający.
Czego nie mówić osobie w żałobie:
- „wszystko będzie dobrze”
- „weź się w garść”
- „musisz być silna, masz… (dzieci, wnuki…)” – Wypowiadając te słowa chcemy zazwyczaj zmotywować osobę w stracie do „szybszej adaptacji” i działania. Niestety, niejednokrotnie możemy wywołać całkowicie odwrotną reakcję.
- „dobrze, że mogliście przeżyć tyle czasu razem”
- „musisz żyć normalnie” – Strata, której właśnie doznała bliska nam osoba nie jest sytuacją normalną. Potrzeba czasu na to, by móc zaadaptować się do aktualnej rzeczywistości.
- „jesteś młody, jeszcze sobie ułożysz życie”
- „nie płacz” – Płacz jest absolutnie naturalną reakcją na stratę i ważne, by emocje płynące razem z nim wybrzmiały.
- „wiem, co czujesz” – Nawet jeśli też doświadczyłeś podobnej straty – nie wiesz jakie emocje i myśli aktualnie towarzyszą twojemu bliskiemu.
- „nie myśl już o tym”
- „minęło już tyle czasu, nie możesz się nad sobą rozczulać”
To tylko niektóre ze sformułowań, które często oceniane są przez osoby w żałobie jako niewspierające. Ważne jest oczywiście, by niezależnie od wszystkiego słuchać swojego bliskiego, być czujnym na jego reakcje. Słowa, które u jednego mogą wywołać złość, dla drugiego będą pomocne. Wszystko zależy także od naszej relacji z osobą doświadczającą straty. Żałoba jest procesem dynamicznym, tak jak dynamiczne są potrzeby osoby, która jej doświadcza.
Katarzyna Binkiewicz