NIE KAŻ MI NIE CZUĆ – o autentycznym, uważnym towarzyszeniu

Tak sobie dzisiaj myślę o towarzyszeniu w kryzysie, w trudnych chwilach, w smutku, złości, w chorobie, w niemocy.

To towarzyszenie, wspieranie jest bardzo często także o naszym byciu z własną bezradnością. Chociaż nie lubię słowa „wytrzymywać” to nierzadko to towarzyszenie bliskiej osobie w jej emocjach; to wspierające, uważne, nieoceniające towarzyszenie jest o tym, by „wytrzymać”, „pomieścić” sakiewki z emocjami, myślami, które ma w sobie nasz bliski, by je przyjąć, utulić i nie próbować za wszelką cenę zmienić.

🔎 To dobre wsparcie w smutkach, trudzie, w kryzysie to wsparcie, które niesie ze sobą przestrzeń dla emocji. Bez oczekiwania szybkiej zmiany, poprawy, wyciszenia.

✨Te moje ulubione: „będzie dobrze”, „myśl pozytywnie”, „uśmiechnij się” bardzo często związane są z naszą bezradnością, z „niewygodą” współbycia z emocjami i myślami naszego bliskiego. Bo to nie jest łatwe, to jest także emocjonalny wysiłek, który – tak sobie myślę, jest wpisany w głębokie, autentyczne relacje, które budujemy. To jest decyzja i gotowość – chcę być z Tobą. Niezależnie od warunków.
Nierzadko najlepszym wsparciem jest właśnie przyjęcie emocji, myśli naszego bliskiego, wysłuchanie, opłakanie, utulenie. Uniesienie ich w sobie bez oczekiwań szybkiej zmiany. I to oczekiwań nie tylko wobec naszego bliskiego w kryzysie, ale także wobec siebie samego. Ta bezradność wiąże się niejednokrotnie z naszym wewnętrznym oczekiwaniem wobec siebie, by „poradzić sobie” z kryzysem naszego bliskiego, by go szybko zaopiekować, zabezpieczyć, znaleźć receptę, nakleić plaster.

💚 Tymczasem najlepszym plastrem jest autentyczna, życzliwa obecność, czuła gotowość do przyjęcia bagażu emocjonalnego naszego bliskiego – bez oceny, bez oczekiwań szybkiej poprawy nastroju, bez gotowej racjonalizacji. Nie na czas i nie na wynik.

☝️Wiem, czasami sami nie mamy przestrzeni na swoje walizki z emocjami, a co dopiero na bagaże drugiej osoby. To jest przestrzeń do rozmowy. Do szczerego: Jest mi teraz trudno być z Tobą w tym smutku, ale jesteś dla mnie bardzo ważna/y. Co mogę dla Ciebie zrobić?

☝️ I to nie jest tak, że szukanie rozwiązań, inspirowanie do działania są złe. Są bardzo potrzebne, ale teraz, dzisiaj mam na myśli empatyczną postawę wobec palących emocji związanych z trudną sytuacją w życiu naszego bliskiego. I – podyktowanej dobrą intencją zazwyczaj, ale jednak naszej „niemej” niezgody na te emocje i próbie ich szybkiego „poprawienia”, zmiany.

✨ Jedną z niezwykle ważnych umiejętności we wspieraniu w kryzysie jest właśnie uważnienie tego wszystkiego, czego doświadcza nasz bliski.
Uważnienie.
Znormalizowanie.
Usłyszenie.

odczarowując trochę celową hiperbolę słów na obrazku:

💚 POZWÓL MI CZUĆ
POZWÓL MI DOŚWIADCZAĆ

💚 PRZYJMIJ MOJE CZUCIE
PRZYJMIJ MOJE DOŚWIADCZENIE

💚 UWAŻNIJ MOJE CZUCIE
UWAŻNIJ MOJE DOŚWIADCZENIE

Emocje. Myśli. Daj im przestrzeń. Daj im czas.
Nie oceniaj. Nie krytykuj. Nie pocieszaj. Podążaj za nimi, usłysz je, uważnij. Twoja nieoceniająca obecność, bez oczekiwań i oceny mą największą moc. 🤍

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s